W dniach 15–17 sierpnia miałem przyjemność uczestniczyć w Świdnickich Spotkaniach Akwarelowych.

Już od pierwszych chwil czuć było, że to nie jest zwykły festiwal. Pod patronatem Stowarzyszenia Akwarelistów Polskich, do Świdnicy zjechali artyści z całej Polski, Hiszpanii, Kanady i innych zakątków świata. Warsztaty prowadzone przez mistrzów takich jak Grzegorz Wróbel, Mona Omrani, Stanisław Przewłocki czy Michael Solovyev były prawdziwą ucztą dla każdego, kto kocha akwarelę.
Miałem okazję wziąć udział w plenerze miejskim, gdzie malowaliśmy architekturę Świdnicy. Mój ulubiony moment? Malowanie akwareli fasady Kościóła Pokoju w Świdnicy– wyzwanie, które dało mi ogromną satysfakcję.



Targi, spacery i niespodzianki
Organizatorzy zadbali o każdy detal. Uczestnicy otrzymali torby z prezentami od sponsorów, zniżki w lokalnych restauracjach, darmowe wejścia do muzeów i udział w wycieczce „Śladem piwa świdnickiego”. Targi artykułów artystycznych były rajem dla każdego twórcy – wyszedłem z nowymi pędzlami, papierem i… głową pełną pomysłów.


Świdnickie Spotkania Akwarelowe 2025 to nie tylko wydarzenie – to doświadczenie, które zostaje w sercu. Dziękuję Świdnicy, organizatorom i wszystkim uczestnikom za te trzy dni pełne koloru, pasji i wspólnoty. Już nie mogę się doczekać kolejnej edycji!
